filmy

O mnie

Moje zdjęcie
Życie jest cudowną drogą,której piękna nie może przysłonić nawet największa klęska.Cudowność tej drogi wynika z tego,że krzyżuje się ona z innymi. Innymi drogami innych ludzi.Dlatego najpiękniejsze są te skrzyżowania...Jestem psychologiem ,stypendystką ZUS-u , ale nadal aktywną zawodowo.Kocham podróże,podczas których najbardziej fascynują mnie inni ludzie. Moja muzyczna fascynacja od zawsze -Ewa Demarczyk, Cesaria Evora, bez nich byłabym innym człowiekiem. Fotografuję kapliczki, gdziekolwiek jestem...święci, tradycja, splatana z przyrodą , to też moje widzenie świata. Nie martwię się czasem, albowiem - jak pisała Agnieszka Osiecka - młodość może nas jeszcze dopaść, jak katar kataryniarzy a mnie dopadła w dobrym momencie, dlatego wciąż mi się wydaje ,że jeszcze wszystko przede mną...

piątek, 10 października 2014

Na deptaku w Marmaris

Marmaris ,portowe miasto na południowym zachodzie Turcji.Jedna z atrakcyjniejszych miejscowości Wybrzeża Egejskiego słynie z 9-cio kilometrowej promenady ciągnącej się do sąsiedniej miejscowości İçmeler.
W googlach pełno zdjęć ukazujących piękno tego kosmopolitycznego miasta.Swoim zwyczajem chciałam pokazać scenki, spacerując  kilka kilometrów nadmorskim bulwarem do portu, mijając  luksusowe hotele, bary i dyskoteki a taże urocze małe hoteliki, w których chciałoby zatrzymać się na dłużej.Plaże niestety nie należą do atrakcyjnych, wąskie, piaszczysto-żwirowe, leżak na leżaku, ciało obok drugiego,dlatego też korzystaliśmy z tych "dla każdego"czyli klepisko a w nim niezliczone ilości papierosianych petów.No cóż , coś za coś.
 po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w dużym formacie

 
 
 
Trudno spodziewać się morskich fal, bo Marmaris położone w zatoce, za to woda w miarę ciepła.
Niestety klimat zupełnie mi nie odpowiadał-
duchota i wilgotno,nogi balony i tak już pozostało przez całe dwa tygodnie.
 
 
 
 
 
 
 
 
Leżaki opustoszałe tylko wieczorem, kiedy to spaleni słońcem turyści zapełniają okoliczne bary, restauracje 
i dyskoteki.Muzyka tętni całą noc.
Pod stopami  mozaiki , niezwykle barwne
Odkąd stałam się posiadaczką "mopa" (czyt.skutera)
moją fotograficzną obsesją stały się właśnie one
Wszechobecne koty mają się w Turcji dobrze.Podobne do naszych dachowców,lecz
 śmiałe i ufne.Mimo, że większość nie ma właścicieli, są odżywione i wyglądają na zadbane. Ponoć prorok Mahomet był ich miłośnikiem i nakazał dbać o zwierzęta.Legenda głosi również, że ukochana kotka proroka-Muezzy zasnęła wtulona w jego szaty .Nie chcąc jej budzić Mahomet odciął kawałek sukna, na której kotka słodko spała.Inna legenda głosi, że prorok dotknął czoła kota, stąd na kocim czółku widnieje coś ,co  kształtem przypomina literę M.

małe kameralne hotele i hotele molochy

 
 
 
zakaz wprowadzania piesków na zadbany trawnik
tak jak i w Grecji, gdzie mężczyźni namiętnie "oddają się" grze w tavli, 
tak i w Turcji podobny widok-panowie i karty . 
 
Zafascynowała mnie ta galeria.


bolą nóżki, proszę bardzo-ławeczka

Na każdym kroku bankomaty i Oko Proroka.
Oko Proroka(nazar boncuğu)  spełnia 
niezwykle ważną funkcję.
Chroni od złego spojrzenia, toteż Turcy wieszają go  dosłownie wszędzie - tu na zdjęciu -przed  wejściem do domu.Spotkać go można w  samochodach , miejscu pracy , w sklepach.Jako breloczki przywieszane w bransoletkach , telefonach komórkowych, a nawet malowane na samolotach.Nowo narodzonym dzieciom przyczepia się do łóżeczka. Jeśli jest na widocznym miejscu, wówczas "przechwytuje " złe spojrzenia, zanim wyrządzi ono krzywdę.Na potrzeby turystów wykonuje się w różnych barwach, lecz oryginalny nazar boncuğu, powinien być zawsze niebieski.Dlaczego niebieski ?Muzułmanie wierzą , że szczególnie silne uroki potrafią rzucać ludzie o niebieskich oczach.Moje są na szczęście zielone :)
Spacer nadmorską promenadą należy do przyjemnych, obawiałam się , że będziemy nagabywani przez kelnerów stojących przed restauracjami.Nic bardziej błędnego, szanują  oni turystów, potrafią być delikatni w zaproszeniu, nawet na miejscowym bazarze zbytnio nie byliśmy namawiani  do zakupów .
i polski element-koszulka Lewandowskiego,
ale już w barwach
 Bayern Monachium