filmy

O mnie

Moje zdjęcie
Życie jest cudowną drogą,której piękna nie może przysłonić nawet największa klęska.Cudowność tej drogi wynika z tego,że krzyżuje się ona z innymi. Innymi drogami innych ludzi.Dlatego najpiękniejsze są te skrzyżowania...Jestem psychologiem ,stypendystką ZUS-u , ale nadal aktywną zawodowo.Kocham podróże,podczas których najbardziej fascynują mnie inni ludzie. Moja muzyczna fascynacja od zawsze -Ewa Demarczyk, Cesaria Evora, bez nich byłabym innym człowiekiem. Fotografuję kapliczki, gdziekolwiek jestem...święci, tradycja, splatana z przyrodą , to też moje widzenie świata. Nie martwię się czasem, albowiem - jak pisała Agnieszka Osiecka - młodość może nas jeszcze dopaść, jak katar kataryniarzy a mnie dopadła w dobrym momencie, dlatego wciąż mi się wydaje ,że jeszcze wszystko przede mną...

niedziela, 11 grudnia 2016

Ewa Demarczyk -ja nie jestem na sprzedaż ...

Ewa Demarczyk: "Ja nie jestem na sprzedaż.
 Ja jestem do dyspozycji absolutnie do końca... 
Do dyspozycji publiczności od momentu kiedy wchodzę na scenę
 i gaśnie światło, zaczynają się dźwięki." 
Fragment programu "Ludzie w drodze" wyemitowanego w TV w dniu 8 czerwca 1998 roku, prawie 18 lat temu. 
Z Ewą Demarczyk w kawiarence na krakowskim Rynku rozmawiał pan Miszczak.


Mój mikołajkowy prezent od mojego najstarszego syna Mateusza,
który z magnetowidu marki Grundig :)  kasety video , po prawie dziewiętnastu latach"przegrał " mi ten wywiad .


poniedziałek, 17 października 2016

Korfu 2016 .A jak Alimatades z cyklu korfiańskie wsi(e)

Opuszczam (klik  w napis ) Pagi , obieram kierunek na górską wieś Alimatades,położoną na zachodzie wyspy,wieś powstałą około 15 wieku.
Nazwa wioski prawdopodobnie pochodzi od nazwiska pierwszych osadników  -Aleimmatis , które to nosi większość ze 185 mieszkańców (dane z 2001 r.)

Wieś przepięknie położona geograficznie na trzech wzgórzach - Agios Nicolaos,Agia Anna z pięknym kościółkiem oraz Loutrouvio, gdzie znajduje się  rezydencja weneckiego rodu Rivelli.Poniższe zdjęcia pochodą właśnie z Loutrouvio.
Każdego roku ,25 lipca na wzgórzu Agia Anna odbywa się tradycyjny festiwal tego regionu z korfiańską muzyką na żywo.Dzień wcześniej po nieszporach z kościółka św.Anny wychodzi procesja z obrazem
zdjęcie z netu
Na drugim wzgórzu , Agios Nicolaos, , w przeddzień 6 grudnia i o świcie zaczyna się przygotowywanie potraw  na święto patrona marynarzy - św.Mikołaja. 








 Poniżej dwór rodu Rivelli, jeden z najbardziej imponujących budynków .Kiedyś produkowano tu wino.Ponoć na terenie posiadłości znajdują się jeszcze beczki wykonane 23 maja 1890 roku .Ciekawe czy z zawartością  ;)
Dziś dwór  zamknięty na cztery spusty.Bardzo żałuję , bo miałam nadzieję , że uda mi wejść do środka, podziwiać cenne rodowe pamiątki -przedmioty,meble ,fotografie.Może uda mi się następnym razem, bo to , że powrócę w to miejsce , jest pewne.Grunt to realizować marzenia.Nawet jak się ma pesel rozpoczynający się od 51...:)  Greckie google doniosły mi przed przyjazdem tutaj , że około roku 1700 na Korfu pojawił się pierwszy Rivelli określany jako wenecki najemnik i w tej wsi zbudował dwór.Obecnie dwór jest własnością potomka rodu Rivelli -pana Somaraki.

 




poniższe zdjęcia wnętrza rezydencji pochodzą z(klik w napis)  blogu  
ze( klik w napis)  strony 



                                 Trafił się w rodzinie,  jak widać, nawet kardynał





Jest i piwniczka 







Czas nagli,tyle miejsc dzisiejszego dnia do zwiedzenia, mijam Arkades, zatrzymuję się w Kastelani.

Korfu 2016. P jak Pagi -z cyklu korfiańskie wsi(e).

Bardzo stara wieś ,położona na wysokości 183 m.n.p.m. w północno-zachodniej części Korfu.Dotarłam tam moim wypożyczonym rumakiem  z Peroulades.Koniecznie chciałam zobaczyć miejsca, gdzie  kręcono Jamesa Bonda.


Po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w dużym rozmiarze


Wtapiam się w senne uliczki i podziwiam to co lubię najbardziej.Ten , dla mnie niepowtarzalny klimat ...Po co odwiedzasz tyle wsi, przecież wystarczy jedną i masz ogląd wyspy.Nieprawdą jest, że wszystkie greckie domy  czy też  ich pozostałości, są identyczne .Każda wieś jest inna, bo przecież w każdej z nich mieszkają inni ludzie.Łączy ich jednak miłość i otwartość do obcych.Nigdy nie spotkałam się z niechęcią czy obojętnością .Skuterem docierałam do miejsc, gdzie turyści rzadko zaglądają .
W pierwszym dniu, pełna obawy, że z pewnością mnie napadną , ba może skrzywdzą , ale któż chciałby napadać na samotną staruszkę po sześćdziesiątce ;) 
 Prawie wszystkie  wioski sprawiały wrażenie zupełnie niezamieszkałych, zero "ludzia" na zewnątrz.Jednak w ciszy ,wsłuchując się w rytm miejscowości, dało się usłyszeć zza ,na wpół uchylonych okiennic,  życie.Zapachy greckiej kawy,obiadu, muzykę sączącą się z radia i ten błogi spokój.To co było mi najbardziej potrzebne...

Pagi podczas okupacji weneckiej była prężnym ośrodkiem administracyjnym i handlowym.Produkowano wspaniałe wino.





 





 W środku wsi ruiny starego dworu ,z resztkami bram i misternych herbów.Niestety, wszystko w ruinie, choć widać światełko w tunelu.
Przy jednej z bram zauważyłam rusztowanie .









Dla tych , którzy kochają kino, warto wspomnieć ,że na skrzyżowaniu w centrum wsi,gdzie drogi mają różnicę wysokości trzech metrów, została sfilmowana scena z Bonda "Tylko dla Twoich oczu"z Rogerem Moorem w roli głównej.
Na zdjęciu poniżej widoczna różnica poziomów dróg.
poniżej urywek filmu z Rogerem Moorem w roli Bonda, kręcony właśnie w Pagi.
klik w trójkąt :)

autor prezentacji-Nuno Moreira
 Właściciel  położonej tuż przy filmowym skrzyżowaniu taverny, świetnie wykorzystał fakt, że Bond ponad 30 lat temu zawitał do wsi i chętnie pokazuje sceny z filmu na swoim telewizorze .

poniżej prezentacja zdjęcia własne
James Bond na Korfu
Za moment zobaczę kolejną wieś ,(klik w napis) Alimatades, położoną na trzech wzgórzach.
Zapraszam na kolejne odkrywanie zapomnianych korfiańskich wiosek :)