Gmina Wyry to dziś jedna z najstarszych gmin na Górnym Śląsku, tworzą ją dwie miejscowości: Wyry oraz Gostyń.
cytuję ze strony Wyry
Pierwsza wzmianka o miejscowości Wyry pochodzi z 1287 roku z dokumentu wystawionego przez księcia Mieszka Opolskiego, pana na Raciborzu, a dotyczącego dodatkowych uposażeń kościoła św. Wojciecha w mieście Mikołowie.
Nazwa Wyry, czasem Wiry, w niezmienionej formie przetrwała do 1629 roku. W 1728 roku Książe Pszczyński z rodu Promniców zakupił większość ziemi w Wyrach. W tym czasie powstała potażarnia, cegielnia, kamieniołom i trzy młyny. Początki górnictwa systemem odkrywkowym datuje się na rok 1770.Rok 1927 to początki przemysłu chemicznego. Wtedy to otwarto zakład produkujący tlen, azot i inne związki azotowe do wyrobu nawozów sztucznych. W czasie kampanii wrześniowej 1939 roku w Wyrach i Gostyni toczyły się jedne z najcięższych na terenie województwa śląskiego walki z wojskami hitlerowskimi.
Z Gostyni kierujemy się w kierunku Wyr.
Na terenie miejscowości Wyry znajduje się pochodzący z przełomu XVIII - XIX wieku zespół dworu, w skład którego wchodzą budynki mieszkalne, budynki gospodarcze oraz fragment muru. Niestety , nie weszłyśmy za murowane ogrodzenie, bo naszym dzisiejszym celem wycieczki były krzyże przydrożne i kapliczki.Zainteresowały nas natomiast ruiny zabytkowych budynków przy ulicy Dąbrowszczaków i Dwór.
w celu powiększenia zdjęcia wystarczy kliknąć na nie:)
Pierwsza wzmianka o miejscowości Wyry pochodzi z 1287 roku z dokumentu wystawionego przez księcia Mieszka Opolskiego, pana na Raciborzu, a dotyczącego dodatkowych uposażeń kościoła św. Wojciecha w mieście Mikołowie.
Nazwa Wyry, czasem Wiry, w niezmienionej formie przetrwała do 1629 roku. W 1728 roku Książe Pszczyński z rodu Promniców zakupił większość ziemi w Wyrach. W tym czasie powstała potażarnia, cegielnia, kamieniołom i trzy młyny. Początki górnictwa systemem odkrywkowym datuje się na rok 1770.Rok 1927 to początki przemysłu chemicznego. Wtedy to otwarto zakład produkujący tlen, azot i inne związki azotowe do wyrobu nawozów sztucznych. W czasie kampanii wrześniowej 1939 roku w Wyrach i Gostyni toczyły się jedne z najcięższych na terenie województwa śląskiego walki z wojskami hitlerowskimi.
Z Gostyni kierujemy się w kierunku Wyr.
Na terenie miejscowości Wyry znajduje się pochodzący z przełomu XVIII - XIX wieku zespół dworu, w skład którego wchodzą budynki mieszkalne, budynki gospodarcze oraz fragment muru. Niestety , nie weszłyśmy za murowane ogrodzenie, bo naszym dzisiejszym celem wycieczki były krzyże przydrożne i kapliczki.Zainteresowały nas natomiast ruiny zabytkowych budynków przy ulicy Dąbrowszczaków i Dwór.
w celu powiększenia zdjęcia wystarczy kliknąć na nie:)
1895 r.
W ogóle ulica Dąbrowszczaków obfituje w cenne zabytki tu-kamienny krzyż przydrożny
z 1860 r. fundacji gminy wyrskiej.
Z przodu cokołu płaskorzeźba Matki Boskiej ,
nad nią właściwy krzyż z figurą Chrystusa.
naprzeciwko , przy posesji nr 63 kamienna figura św.Jana Nepomucena z XIX w-zwracają uwagę dobrze uchwycone proporcje sylwetki świętego
koniec ul.Dąbrowszczaków
skrzyżowanie ulic-Pszczyńskiej z Łaziską
nadgryziony zębem czasu przydrożny kamienny krzyż
o dużej wartości zabytkowej .Na dwukondygnacyjnym cokole, z ludową rzeźbą Chrystusa-pierwotnie u stóp Chrystusa była figura Marii Magdaleny.
na przeciw, skrzyżowanie Dąbrowszczaków i Pszczyńskiejzabytkowa kapliczka z pierwszej połowy XIX w.przykryta dachem czterospadowym.Na dachu figurka aniołka, pod jego krawędzią płaskorzeźba "Oko Opatrzności"
We wnęce płaskorzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem z 1828 r.Nie mogłyśmy się oprzeć urodzie kapliczki , stąd tyle zdjęć.
Dobrze się stało, bo po drodze, prawie, natrafiamy na kapliczkę z XIX wieku, znajdującą się przy ulicy Dwór i Słoneczna .Posiada ona płaskorzeźbę Matki Boskiej z Dzieciątkiem.Znajduje się tuż obok cmentarza.Kryta dwuspadowym daszkiem, z półkolistą wnęką,poświęcona Matce Boskiej(pierwotnie znajdowała się tam płaskorzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem).
Zaczyna się zanosić na burzę, więc "mop" obiera kierunek na Orzesze, mijamy hutę Łaziska ,pstryk i teraz już prosto do chałupy.Jeszcze tu wrócę :) tym razem sama, bo moją wnuczkę ciekawią coraz to nowe miejsca do zwiedzania na Śląsku.Zdaję sobie sprawę , że nasze wspólne motorowe wycieczki mają się ku końcowi.Nastoletnią panienkę będą interesowały coraz to nowe obiekty, niekoniecznie te sakralne :)
zdjęcia Paulina Ł.I.
Gabriela K.Cz.
nadgryziony zębem czasu przydrożny kamienny krzyż
o dużej wartości zabytkowej .Na dwukondygnacyjnym cokole, z ludową rzeźbą Chrystusa-pierwotnie u stóp Chrystusa była figura Marii Magdaleny.
data nieczytelna
We wnęce płaskorzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem z 1828 r.Nie mogłyśmy się oprzeć urodzie kapliczki , stąd tyle zdjęć.
Wracamy ponownie na ulicę Dąbrowszczaków, bo
babci uwagę zwrócił również budynek Urzędu Gminy, mieszczący się w obiekcie z przełomu XIX i XX w.murowany, tynkowany ze stromym czterospadowym dachem,pokrytym dachówką.Dobrze się stało, bo po drodze, prawie, natrafiamy na kapliczkę z XIX wieku, znajdującą się przy ulicy Dwór i Słoneczna .Posiada ona płaskorzeźbę Matki Boskiej z Dzieciątkiem.Znajduje się tuż obok cmentarza.Kryta dwuspadowym daszkiem, z półkolistą wnęką,poświęcona Matce Boskiej(pierwotnie znajdowała się tam płaskorzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem).
w oddali kościół, to parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Kościół wzorowany na stylu rokokowym, zaprojektowany przez architekta Maxa Śliwkę z Zabrza.Budowniczym był Jan Wilk z Bytomia.
wnętrze kościoła zrobione aparatem "z przyłożenia do szyby", proszę wybaczyć jakość.Wnętrze wykonał Ludwik Konarzewski-artysta rzeźbiarz z Istebnej.Budowę rozpoczęto w 1922 r., w 1927 kościół został poświęcony.
ołtarz główny z figurą Pana Jezusa w środku, oraz św. Barbary z lewej strony i św. Jana Chrzciciela - patrona Wyr z prawej strony.
za kościelnym murem stary dom
w centrum wsi , u zbiegu ulic Dąbrowszczaków z ulicą Puszkina, jest Plac 1000-lecia, na nim głaz z tablicą poświęconą poległym w latach 1919-1945 r.
Następna słupkowa kapliczka przy ulicy Pszczyńskiej
Zaczyna się zanosić na burzę, więc "mop" obiera kierunek na Orzesze, mijamy hutę Łaziska ,pstryk i teraz już prosto do chałupy.Jeszcze tu wrócę :) tym razem sama, bo moją wnuczkę ciekawią coraz to nowe miejsca do zwiedzania na Śląsku.Zdaję sobie sprawę , że nasze wspólne motorowe wycieczki mają się ku końcowi.Nastoletnią panienkę będą interesowały coraz to nowe obiekty, niekoniecznie te sakralne :)
zdjęcia Paulina Ł.I.
Gabriela K.Cz.
Czytając Twój opis znalazłam w nim troszkę siebie, dużo mamy podobnego chyba...a na pewno wykorzystam to co piszesz o kapliczkach..bo często jeżdżę na Śląsk i po drodze zwiedzam..więc..bardzo przyda mi się to co umieszczasz i opisujesz
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
Pozdrawiam ciepło
Serdeczności dla Ciebie:)Dziękuję za miłe komentarze.
UsuńTeż mam sentyment do kapliczek i przydrożnych krzyży i zawsze mnie cieszy kiedy widzę je otoczone opieką okolicznych mieszkańców. Niektóre wyglądają na zaniedbane czy to jest pośredni skutek wpisania na listę zabytków i konieczności specjalnego zezwolenia na remont?
OdpowiedzUsuńMoże tak..może nie ma kto się postarać, pochodzić koło tego..Właśnie siedzę i planuję drogę i zwiedzanie, bo wyjeżdżamy za tydzień, na pewno zahaczymy po drodze o Szwedzką Górkę, bo uwielbiam to miejsce, pisze o niej w poście "kiedy patrzysz na drzewo i odbierasz ...http://www.blogger.com/, ale też właśnie spisuję co jeszcze mogę zobaczyć po drodze, będziemy jechać przez Śląsk aż na Kielecczyznę więc na pewno jest po drodze mnóstwo miejsc "duchowych"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie