Marmaris ,portowe miasto na południowym zachodzie Turcji.Jedna z atrakcyjniejszych miejscowości Wybrzeża Egejskiego słynie z 9-cio kilometrowej promenady ciągnącej się do sąsiedniej miejscowości İçmeler.
W googlach pełno zdjęć ukazujących piękno tego kosmopolitycznego miasta.Swoim zwyczajem chciałam pokazać scenki, spacerując kilka kilometrów nadmorskim bulwarem do portu, mijając luksusowe hotele, bary i dyskoteki a taże urocze małe hoteliki, w których chciałoby zatrzymać się na dłużej.Plaże niestety nie należą do atrakcyjnych, wąskie, piaszczysto-żwirowe, leżak na leżaku, ciało obok drugiego,dlatego też korzystaliśmy z tych "dla każdego"czyli klepisko a w nim niezliczone ilości papierosianych petów.No cóż , coś za coś.po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w dużym formacie
Trudno spodziewać się morskich fal, bo Marmaris położone w zatoce, za to woda w miarę ciepła.
Niestety klimat zupełnie mi nie odpowiadał-
duchota i wilgotno,nogi balony i tak już pozostało przez całe dwa tygodnie.
Leżaki opustoszałe tylko wieczorem, kiedy to spaleni słońcem turyści zapełniają okoliczne bary, restauracje
i dyskoteki.Muzyka tętni całą noc.
Pod stopami mozaiki , niezwykle barwne
Odkąd stałam się posiadaczką "mopa" (czyt.skutera)
moją fotograficzną obsesją stały się właśnie one
Wszechobecne koty mają się w Turcji dobrze.Podobne do naszych dachowców,lecz
śmiałe i ufne.Mimo, że większość nie ma właścicieli, są odżywione i wyglądają na zadbane. Ponoć prorok Mahomet był ich miłośnikiem i nakazał dbać o zwierzęta.Legenda głosi również, że ukochana kotka proroka-Muezzy zasnęła wtulona w jego szaty .Nie chcąc jej budzić Mahomet odciął kawałek sukna, na której kotka słodko spała.Inna legenda głosi, że prorok dotknął czoła kota, stąd na kocim czółku widnieje coś ,co kształtem przypomina literę M.
małe kameralne hotele i hotele molochy
zakaz wprowadzania piesków na zadbany trawnik
tak jak i w Grecji, gdzie mężczyźni namiętnie "oddają się" grze w tavli, tak i w Turcji podobny widok-panowie i karty .
Zafascynowała mnie ta galeria.
bolą nóżki, proszę bardzo-ławeczka
Na każdym kroku bankomaty i Oko Proroka.
Oko Proroka(nazar boncuğu) spełnia
niezwykle ważną funkcję.
Chroni od złego spojrzenia, toteż Turcy wieszają go dosłownie wszędzie - tu na zdjęciu -przed wejściem do domu.Spotkać go można w samochodach , miejscu pracy , w sklepach.Jako breloczki przywieszane w bransoletkach , telefonach komórkowych, a nawet malowane na samolotach.Nowo narodzonym dzieciom przyczepia się do łóżeczka. Jeśli jest na widocznym miejscu, wówczas "przechwytuje " złe spojrzenia, zanim wyrządzi ono krzywdę.Na potrzeby turystów wykonuje się w różnych barwach, lecz oryginalny nazar boncuğu, powinien być zawsze niebieski.Dlaczego niebieski ?Muzułmanie wierzą , że szczególnie silne uroki potrafią rzucać ludzie o niebieskich oczach.Moje są na szczęście zielone :)
Spacer nadmorską promenadą należy do przyjemnych, obawiałam się , że będziemy nagabywani przez kelnerów stojących przed restauracjami.Nic bardziej błędnego, szanują oni turystów, potrafią być delikatni w zaproszeniu, nawet na miejscowym bazarze zbytnio nie byliśmy namawiani do zakupów .
i polski element-koszulka Lewandowskiego,ale już w barwach
Bayern Monachium
Z zaciekawieniem obejrzałem wszystkie zdjęcia, tymi zdjęciami przypomniałaś mi mój pobyt w Marmaris. Miejsce z naprawdę pięknymi widokami. Byłem tam dwa lata temu w lipcu i temperatura w cieniu sięgała 45 stopni, jednak nie ma co narzekać :) Pamiętam te długie spacery z Marmaris do Icmeler, ale mnie wzięło na wspomnienia :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDariusz, cieszy mnie Twój komentarz :) Dziękuję.We wrześniu w słońcu było 54 stopnie, w każdym razie jak dla starszej pani, temperatura zabójcza :( Zdjęć dużo, bo do detalistek nie należę, bliżej mi do hurtu , wciąż obiecuję sobie, że liczy się jakość a nie ilość, ale jakoś trudno mi się z nimi rozstać .Serdecznie Was podróżnicy pozdrawiam. ps/w Sosnowcu mieszkałam kupę (!) lat.
UsuńPiękna okolica, jest tam gdzie odpoczywać :)
OdpowiedzUsuńAvelinko, dziękuję za odwiedziny, jesteś niezastąpiona <3
UsuńPoczułem to ciepło pokazywanych na zdjęciach miejsc. Piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńwkraj, kolejny "ciepły" dla mnie komentarz, dziękuję Ci za niego :)
UsuńChętnie przeczytałam i oglądnęłam zdjęcia. Kiedyś mało brakowało a nie spędziłabym tam wakacji. Wygrała jednak Alanya.
OdpowiedzUsuńShibi Shibuya, teraz czas na Marmaris :)
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń