Od 17 lat noszę ból po stracie mamy.Nie chce minąć.Mimo starań. Największy jest wtedy, gdy odchodzą ludzie. Dlatego staram się nie bać okazywania miłości tym, którzy pozostali.Wciąż uczę się tego.Wiem, że wszystko ma swój koniec, ale nie miłość.Dlatego jeśli kiedyś odejdę , chciałabym,aby nie myślano o mnie z żalem.Ot, wyszłam z domu na trochę dłużej.Bliscy memu sercu..Wstawcie gałązkę kwiatu do wazonu Tak myślcie o mnie , bo nadal chcę być i wędrować w Waszych wspomnieniach.
Tych, którzy są blisko, bliżej czy nawet trochę dalej, niż tego pragnę , otulam sercem i myślami.Nauczyłam cieszyć się szczęściem innych, choć było to trudne.Zołza przecież jestem.Uczę się też zapominać rzeczy niemiłe, nie chowam już urazy.Mało we mnie złości. Teraz. Złości mnie tylko to , że już wiele rzeczy nie potrafię i nie zdążę się nauczyć, bo jestem coraz starsza i pomału rozpadam się na kawałki.
Mój imiennik Gabriel García Márquez.
Często zaglądam do jego "złotych myśli".Moje ulubione na dzisiejszy dzien.
-Nie ma gorszego nieszczęścia jak umierać w samotności.-Ludzie, których kochamy, powinni odchodzić razem ze swoimi rzeczami
-Nie biegnij za szybko przez życie bo najlepsze rzeczy zdarzają się nam wtedy, gdy najmniej się ich spodziewamy
-Jedynym bólem, jaki przeraża mnie w śmierci, jest to, że można umrzeć nie z miłości.
-Człowiek nie należy do żadnej ziemi, póki nie ma w niej nikogo ze swych zmarłych.
-Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.
-Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło Ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie.
Pięknie napisane i mogłabym się pod Twoimi słowami podpisać bo czuję bardzo podobnie i to aż niesamowite, że czyjeś przemyślenia mogą być aż tak podobne...może to po prostu w pewnym wieku takie właśnie się zdarza,
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :)
Anno, tak , wiek ma swoje prawa, człowiek łagodnieje , choć apetyt na życie wciąż ten sam, ale zęby już nie te ;)Patrząc na Twoją buzię ,sądzę , że musisz jeszcze długo na ten wiek poczekać :) Serdeczności dla Ciebie i dziękuję za piękny komentarz
UsuńFajny post zmuszający do zadumy i o tych którzy już odeszli, ale też o naszym przemijaniu.
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałaś ,Gabi <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ,zaniedbałam blog, dopiero teraz odnajduję komentarze, przepraszam...
UsuńWzruszyła mnie Pani tym postem, jest taki piękny i mówi wszystko,,,wiele razy tak czułam i nie potrafiłam tego ująć słowami,a Pani w kilku wierszach oddała to co najpiękniejsze w życiu....
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten komentarz,szczególnie poruszający mnie w tych dniach.30 stycznia minie bowiem kolejna , bolesna rocznica, już dwudziesta.Dziękuję ...
UsuńDziękuję W.
OdpowiedzUsuń