Siódmy września 2012- drugi dzień naszej skuterowej eskapady.Dziś "zaliczamy " Pałac Achilleion,Pelekas,Sinarades oraz Liapades,Makrades i Lakones. Przejedziemy 97 km. Wyjazd z "Bellos Beach" z Tsaki koło Benitses tuż po śniadanku, w plecaku szproty w tomacie.
Dziś zaplanowaliśmy odwiedzić neoklasycystyczny pałac cesarzowej Elżbiety (Sissi) w pobliskim Gastouri. Powstał rok po śmierci jedynego syna Sisi, w roku 1890. Motywem przewodnim wystroju pałacu jest mit o Achillesie.Podziwiać będziemy doryckie, jońskie i romańskie elementy.Jak dojechać do pałacu-
ze stolicy wyspy należy kierować się na południe. Można zjechać z drogi do Lefkimmi w oznakowanym miejscu, można również pojechać inną, oznaczoną drogą bezpośrednio ze stolicy.
W komnatach cesarza Wilhelma II wystawione eksponaty związane z tematyką morską -makieta statku i obrazy morskie.
Patron pałacu -posąg umierającego Achillesa trafionego strzałą przez Parysa w piętę,to ogromny odlew z brązu, dzieło niemieckiego rzeźbiarza Ernsta Hertera (1846-1917).Rzeźba stoi tyłem do pałacu, ponoć rysy twarzy Achillesa przypominały cesarzowej twarz jej tragicznie zmarłego syna Rudolfa... Pałac nie tylko nosi imię Achillesa, ale też całym swym wystrojem związany jest z postacią herosa oraz innymi postaciami mitologicznymi.
Ze względu na gabaryty pomnika, został on na wyspę przywieziony w częściach.
Cesarz Kajzer miał nadzieję, że pomnik będzie widoczny z wybrzeża wyspy, lecz palmy przysłoniły
po latach wojownika
od 1983 roku, pałac jest utrzymywany dzięki dotacji Greckiej Organizacji Turystyki. W czasach I wojny światowej działał tu szpital wojskowy i więzienie dla kobiet.na przełomie lat 70 i 80 tych kręcono tu film z Jamsem Bondem"Tylko dla twoich oczu", poza tym aż do 1997 roku w pałacu mieściło się jedyne na Korfu kasyno.
nie będę zatem kopiowała informacji.Dodam tylko, że Sissi zmarła w 1898 r, zamordowana przez włoskiego anarchistę, a w 1908 r.pałac nabył po 10 latach cesarz niemiecki Wilhelm II ,
klik w zdjęcie celem powiększenia go :)
Budowa pałacu zaczęła się pod nadzorem architektów Rafaella Carito i Antonia Landi. Prawie każdy element budowli został zainspirowany grecką mitologią.
Mimo, że tak blisko, to fatalne oznakowanie sprawia, że krążymy wokół i wreszcie od "zadku" zdobywamy wejście do pałacu.Ale warto było, po po drodze "zaliczyliśmy" kolejne widoki i obiekty .
Na miejscu brak parkingu, więc jeśli ktoś podróżuje samochodem, powinien lepiej zaparkować przy ulicy, najdalej od bramy pałacu, gdzie autokary znacznie przeszkadzają w manewrach.Nasz mop zmieścił się też nie bez trudu, bo takich skuterowych turystów było w tym dniu więcej.
Pałac Achilleion należy do najczęściej zwiedzanych obiektów na wyspie.W niezwykle okazałej kremowo-białej rezydencji na szczycie wzgórze wystawiono naprawdę fascynujące zabytki.Urody dodają też ogrody pełne rzeźb i doskonałe widoki na wybrzeże.
Bilet wstępu to wydatek siedmiu euro , dzieci,studenci i grupy zorganizowane mają znaczną zniżkę.Najlepiej dla indywidualnego turysty zawitać tu tuż po otwarciu, czyli ok.godz.8-9, potem cały pałac "zadeptany" jest przez grupy wycieczkowe.Ma to czasem plus, gdyż można"załapać się" na grupę z Polski z przewodnikiem i razem zwiedzać pałac.
Nie możemy oderwać oczu od budowli, a że mało decyzyjna , jak zwykle zresztą jestem, więc zdjęć "mnogo"
Posiadłość - willa Achilleon, nazwana od ulubionego bohatera cesarzowej Elżbiety-Achillesa.wzniesiona została w latach 1890-1891 i od początku miała stanowić dlaniej miejsce ucieczki przed intrygami habsburskiego dworu oraz łagodzić smutek związany z chorobą i samobójstwem jej syna, arcyksięcia Rudolfa a także gorycz coraz gorszych relacji z mężem Franciszkiem Józefem .Budowa pałacu zaczęła się pod nadzorem architektów Rafaella Carito i Antonia Landi. Prawie każdy element budowli został zainspirowany grecką mitologią.
Za symbol pałacu cesarzowa wybrała charakterystyczny motyw delfina przymocowanego do korony.
Cesarzowa była wielbicielką kultury i literatury greckiej. Będąc małą dziewczynką zaczytywała się w Iliadzie i Odysei, chodziły słuchy że znała je na pamięć. Znała też język grecki.
W urządzonym na parterze muzeum eksponowana jest liczna i bardzo interesująca kolekcja obrazów, rzeźb, mebli , strojów i osobistych przedmiotów osób związanych z pałacem .
portrety cesarzowej Sissi
biżuteria cesarzowej
Łoże cesarzowej
portret Wilhelma II
niezliczona ilość posągów
Klatka schodowa
obraz Achillesa podczas zwycięskiej parady.
Sufit głównego holu przedstawia cztery pory roku i jest dziełem włoskiego artysty malarza
Pałacowa kaplica
Wspaniałą ozdobą rezydencji jest ogród pełen palm, krzewów różanych, opuncji i kalii oraz niezliczonej ilości rzeźb i posągów.
posągi dziewięciu muz
W najbardziej oddalonym miejscu, pod pomnikiem ośmio-metrowego posągu zwycięskiego Achillesa,
znajduje się punkt widokowy ze wspaniałą panoramą na zatokę i wybrzeże Grecji kontynentalnej oraz Albanii.
Tarcza Achillesa ma kształt meduzy.
po latach wojownika
więcej informacji na temat pałacu tu
Achilleion (Corfu), nie będę zatem kopiowała informacji.Dodam tylko, że Sissi zmarła w 1898 r, zamordowana przez włoskiego anarchistę, a w 1908 r.pałac nabył po 10 latach cesarz niemiecki Wilhelm II ,
upamiętniony na Korfu za sprawą słynnego punktu widokowego w Pelekas, tzw. tronu Kajzera o którym napiszę w kolejnym poście .Cesarz odwiedzał pałac do 1914 r.
Wiele informacji uzyskałam z tego wspaniałego bloga
http://monika-kalimeraellada.blogspot.com/2012/02/achillion-nie-tylko-dla-sisi.html
Sissi jako kobieta nieprzeciętna stworzyła sobie nieprzeciętny dom. Willa nieco mi przypomina pałac w Liwadi na Krymie. Wiedziałam że cesarzowa nie lubiła Wiednia i często podróżowała, ale nie wiedziałam, że miała willę na Korfu. Piękna wycieczka!
OdpowiedzUsuńPiękna willa. Dzięki Twoim licznym zdjęciom czuję się, jakbym ją osobiście zwiedził.
OdpowiedzUsuńW różnych miejscach Europy znajdujemy ślady po Sissi. Twój post tylko to potwierdza. Chciałbym kiedyś zobaczyć to piękne miejsce.
Pozdrawiam.
Wspaniałe miejsce, zazdroszczę wizyty na Korfu i możliwości zwiedzania pałacu Sissi. Cieszę się, że dzięki Twojej relacji miałam okazję zobaczyć chociaż na zdjęciach jak tam wygląda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPałac piekny i klimatyczny ale nie chciałabym w takim mieszkac....
OdpowiedzUsuńchoc jako rezydencja jest wspaniały ....
W połowie maja tego roku byłam w tej rezydencji i też jestem pod wrażeniem jej wielkości i możliwości obejrzenia. Najwięcej podobał mnie się ogród z ta wspaniałą zielenią i pięknie kwitnącymi krzakami. Może dlatego, że to początek wiosny. Cudownie było, no i pogoda dopisała. Polecam wszystkim kto pojedzie na Korfu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia i wyczerpująca informacja zachęca do odwiedzenia tego arcy ciekawego miejsca, dzięki Aśka
OdpowiedzUsuńmiło powspominać:) pamiętam, że przytaszczyłam stamtąd obowiązkowy likier z kumkwatu, który jak sie póżniej okazało, sprzedawany był na całej wyspie i chyba nawet taniej:)))
OdpowiedzUsuń