filmy

O mnie

Moje zdjęcie
Życie jest cudowną drogą,której piękna nie może przysłonić nawet największa klęska.Cudowność tej drogi wynika z tego,że krzyżuje się ona z innymi. Innymi drogami innych ludzi.Dlatego najpiękniejsze są te skrzyżowania...Jestem psychologiem ,stypendystką ZUS-u , ale nadal aktywną zawodowo.Kocham podróże,podczas których najbardziej fascynują mnie inni ludzie. Moja muzyczna fascynacja od zawsze -Ewa Demarczyk, Cesaria Evora, bez nich byłabym innym człowiekiem. Fotografuję kapliczki, gdziekolwiek jestem...święci, tradycja, splatana z przyrodą , to też moje widzenie świata. Nie martwię się czasem, albowiem - jak pisała Agnieszka Osiecka - młodość może nas jeszcze dopaść, jak katar kataryniarzy a mnie dopadła w dobrym momencie, dlatego wciąż mi się wydaje ,że jeszcze wszystko przede mną...

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Korfu 2016.K jak Karousades.Z cyklu korfiańskie wsie

Karousades to malownicza wieś położona na północno wschodnim cyplu  wyspy,oddalona od stolicy  o 40 km.Główna droga z popularnych kurortów, Rody , Sidari omija jednak bokiem  tę miejscowość.Dlatego trzeba uważać,by jadąc z północy na południe nie przegapić drogowskazu( widocznego z obu kierunków) do centrum miejscowości. Niezwykle muzykalnej dodam, bowiem wieś posiada własną Orkiestrę Symfoniczną , która w sezonie koncertuje  w różnych miastach Grecji, nie tylko na wyspie. Wioska szczyci się również drużyną piłkarską , która dwukrotnie  zdobyła w lokalnej lidze mistrzostwo .W 2011 r.wioskę zamieszkiwało około 900 mieszkańców.
Boczna droga do centrum okazała się nie lada wyzwaniem dla mojego moplika (skuterka). Stromo pod górę , silnik 50 tki rozkręcał się powoli ale dotarłam :) Zdjęć niestety mało , bo był to pierwszy dzień skuterowej eskapady.Mimo, że "zagospodarowałam" sobie cały dzień  na odwiedzenie w tym rejonie wyspy kilku wsi, to obawiałam się , że nie zdążę przed zmrokiem wrócić do domu do Peroulades .Nie znałam też stanu dróg, obawiałam się ,że nie sprostam  jeździe na krętych drogach wyspy.Moje wątpliwości okazały się bezpodstawne i teraz z perspektywy kilku miesięcy od powrotu ,wiem, że powrócę we wszystkie   te miejsca ,dam sobie więcej luzu i czasu na delektowanie się urokiem wiosek położonych z dala od turystycznych szlaków.
Cztery kilometry od mojej miejscówki ,w Sidari wypożyczyłam za 40 euro na trzy dni tego cudnego zielonookiego mopa.Dał radę wożąc mnie po korfiańskich zakątkach.
prezentacja ze zdjęć własnych :)

klik w trójkąt
Po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w dużym rozmiarze :)




                                           W centrum wsi XVIII -wieczny kościół z różową kopułą  i młodszą wieżą zegarową .Wokół nie brak uroczych starych domów a z uliczek roztaczają się piękne widoki na pagórki w głębi lądu.Do wioski ze stolicy wyspy, kursuje zielony autobus.Bilet około 3 euro.Jest kilka minut po dziewiątej, z pobliskiego kafenionu unosi się zapach kawy.Spora grupka kobiet dyskutuje przed domem,patrząc na jedyną "obcą" uśmiechają się i pytają skąd jestem.
"ime polonikí,Polonida". Jestem z Polski,Polka odpowiadam.
"Omorfi chora" (piękny kraj)słyszałam w odpowiedzi.                                     

Gdziekolwiek dotarłam ,ta informacja, że jestem z Polski ,wywoływała szczery uśmiech u Greków.Chyba nas lubią  :))) Może byli zdziwieni, że samotna starsza kobieta na skuterze  pojawia się tam, gdzie turyści nie docierają a jeśli już , to tylko mijając wioski "bokiem" w drodze do popularnych kurortów wyspy, nie zatrzymując się w nich ani na chwilę .Przez te trzy dni nie spotkałam turystów w miejscach, o których milczą  przewodniki turystyczne.
Wieczorem w sezonie letnim z barów i tawern słychać muzykę na żywo Serwowane są specjały kuchni korfiańskiej- np pastitsio czyli grecka zapiekanka z  makaronem i mięsem mielonym .Ponoć ,jak mówi moja koleżanka Anna, to ulubione danie greckich dzieci.Więcej na fantastycznym blogu ( klik w napis) Anny, mieszkającej tu prawie 40 lat .


















Korfu.S jak Sokraki.Z cyklu korfiańskie wsie.

Górska wioska położona wśród gajów oliwnych, na wysokości 440 m.
Oddalona o 23 km od stolicy wyspy.Z wioski roztacza się wspaniały widok na dwa morza-Adriatyk i morze Jońskie oraz na wyspy Diapondia-Othoni, Mathraki, Ereikousa.Przy dobrej pogodzie widocze dwie wysepki Paxos i Antipaxos Cudownie jest zanurzyć się w wąskich uliczkach, wsłuchując się w leniwy rytm wioski.Zdjęcia robiliśmy na dwie ręce, mąż przede wszystkim uwieczniał "piękne" obrazki, ja -moje ulubione drzwi i okna, które wciąż urzekają mnie swoją historią ..Koniecznie zaglądnijcie do tej wioski,omijana przez turystów pędzących na szczyt Pantokratora,kusi swym lokalnym kolorytem i błogim spokojem, o który trudno w reklamowanych przez przewodniki miejscach ,znajdujących się w stałym punkcie fakultatywnych wycieczek po wyspie.
Do piaszczystych plaż w Acharavi, Sidari czy Rodzie, tylko kilkanaście km.
prezentacja ze zdjęć własnych
Po kliknięciunw zdjęcie , otworzy się w dużym rozmiarze :)