Na wyspie dominuje greckie prawosławie.Katolików niewielu , ale mają swój kościół.Przy ulicy Anapafseos (pomiędzy Casa Romana i teatrem antycznym)
znajduje się jedyny na wyspie kościół katolicki ,który jest pod opieką franciszkanów z Rodos.To Parafia Baranka BożegoMsze katolickie odprawiane są w niedziele o godzinie 11.00 i 18.00(od lipca do września). W tym samym kościele, w niedzielę o godzinie 10.00 odbywa się nabożeństwo ewangelickie (od maja do lipca).Do wnętrza kościoła prowadzi wysadzana cyprysami po obu stronach alejka
po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w większym rozmiarze.
Pochówki odbywają się również obecnie, choć niewielu
Święto Najświętszej Maryi Panny Bolesnej jest ważnym wydarzeniem dla Katolików na Kosie
Κως-Παρεκκλήσι του Τίμιου Σταυρού - ο Αμνός του Θεού Parish
znajduje się jedyny na wyspie kościół katolicki ,który jest pod opieką franciszkanów z Rodos.To Parafia Baranka BożegoMsze katolickie odprawiane są w niedziele o godzinie 11.00 i 18.00(od lipca do września). W tym samym kościele, w niedzielę o godzinie 10.00 odbywa się nabożeństwo ewangelickie (od maja do lipca).Do wnętrza kościoła prowadzi wysadzana cyprysami po obu stronach alejka
po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w większym rozmiarze.
Mały kościół ma kształt cylindryczny i jest otynkowany na biało.
W czasie wakacji regularnie odprawiana jest msza święta
Dekretem z dnia 7 listopada 1928 roku, obok kościoła powstał cmentarz.W listopadzie 1935 roku zaczęto chować szczątki żołnierzy włoskich,
którzy stracili życie podczas I wojny światowej;
Znaleźliśmy grób naszego rodaka,który swą wędrówkę zakończył na obczyźnie w 1991 r.Dziś 17 kwietnia 2013 roku napisała do mnie córka pana Donalda,
która grób taty odnalazła dzięki temu zdjęciu.Jestem szczęśliwa i wzruszona.Zawsze mam dylemat, czy mam prawo umieszczać na blogu zdjęcia nagrobków z greckich cmentarzy.Dziś okazało się, że rodzina odnalazła swojego bliskiego pochowanego tak daleko od domu.Cieszę się ich szczęściem.Pochówki odbywają się również obecnie, choć niewielu
katolików na Kosie, stąd też niewiele nagrobków.
97 % mieszkańców wyspy wyznaje bowiem prawosławie,
katolików jest zaledwie 0,4 %
Na kościelnym terenie znajduje się kaplica
zaprojektowana przez architekta Rodolfo Petracco
Κως-Παρεκκλήσι του Τίμιου Σταυρού - ο Αμνός του Θεού Parish
Bardzo ciekawe miejsca i dobre zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam .Bardzo dziękuję za ciekawe informacje, które trudno znaleźć w przewodnikach.
OdpowiedzUsuńKazimierz R.
W ubiegłym roku byłam na Kosie znalazłam kosciół .dziekuję za piękne słowa na poczatku.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog !!!!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo wzruszona.Dziś córka odnalazła grób swojego taty.Zdjęcie grobu pana Donalda Rogowskiego, które zrobiłam na tym cmentarzu, pozwoliło odnaleźć pani Alicji grób swojego taty, który zginął w wypadku.
OdpowiedzUsuńChciałabym w tym miejscu jeszcze raz, tym razem na forum, podziękować Pani Gabrieli za ten wpis. Dzięki niemu znaleźliśmy grób naszego Taty. W tym roku, pierwszy raz, dopiero po ponad 20 latach, odwiedzimy KOS i osobiście, całą rodziną będziemy mogli zapalić znicz na grobie Taty...Wiemy, że mamy po co jechać...
OdpowiedzUsuńDziękujemy serdecznie!!!
Alicja z rodziną
Pani Alicjo, to dla mnie niezwykłe wzruszenie, że odnalazła Pani grób taty tak daleko od domu.
UsuńBardzo proszę o kontakt telefoniczny 606 412 102
UsuńPani Alicji,Pan Marek ,kolega z wojska taty,prosi o kontakt.
Usuńhttp://www.catholicchurchrhodes.com/default.asp?id=346 - tutaj link do strony Ojców Franciszkanów z Rodos opiekujących się parafią Baranka Bożego. Na stronie również rozpiska mszy świętych.
OdpowiedzUsuńBóg zapłać, właśnie analizuję wyjazd na wyspę Kos i ta informacja dodała mi otuchy. Rozumiem, że msze święte są w j. greckim? Łączę pozdrowienia
OdpowiedzUsuńW niedzielę 30.06 uczestniczyliśmy w Eucharystii w tym kościele. Odprawiał ją ks. Karol z Warszawy. Kościół był pełen wiernych z różnych krajów, w tym wielu z Polski. Przeżycie wspaniałe. Trzeba podkreślić dobrą organizację mimo niewątpliwych komplikacji (wiele różnych języków, brak stałej obsady duszpasterskiej etc). Zwraca uwagę specjalnie dla tego kościółka namalowana kopia obrazu Jezusa Miłosiernego z greckim napisem. Są dostępne książeczki z tłumaczeniem liturgii łacina/polski i inne języki oraz śpiewniki. Zgadzam się z tym co poniżej napisał P. Marek: piękne przeżycie. Tymoteusz
UsuńByłem na Kos w pierwszej połowie czerwca 2013 roku. Msze święte w tym kościele są od kwietnia do września: w soboty o godzinie 18.00 a w niedziele o godzinie 11.00 i 18.00. Ksiądz mówi w języku angielskim, teksty z Pisma Świętego czyta dwoje wiernych w swoich językach ( jedna pani czytała w jęz. niemieckim, inna w języku polskim, tekst ewangelii ksiądz w jęz. angielskim, kazanie w jęz. angielskim ). Części stałe Mszy są po łacinie. Uczestnikom rozdawane są na czas Mszy książki z tekstami mszy i modlitw w jęz. łacińskim z tłumaczeniem na ich własny język np. na polski. Kościół niewielki, ale pełen wiernych, ksiądz tworzy klimat więzi i kontaktu z wiernymi i pomiędzy nimi. Piękne przeżycie.
OdpowiedzUsuńMarku, bardzo dziękuję za cenne informacje.Serdecznie pozdrawiam
UsuńRyszard Marek Ilczuk
UsuńProszę o kontakt telefoniczny 606 412 102
UsuńJa również przyłączam się do podziękowań:)
OdpowiedzUsuńw najbliższą sobotę wylatujemy na KOS i dzięki tej informacji będziemy mogli uczestniczyć w katolickiej Mszy św.
pozdrawiam, Ania
Bardzo dziękuję za informację o katolickim kościele w. Kos. Dzięki temu bez problemu trafiłam tam w niedzielę 11 sierpnia. No a poza tym cały blog z opisami wycieczek na Kos był bardzo pomocny w planowaniu wczasów. Pobyt był bardzo udany. Polecam nawet w upalny środek lata, bo tam wieje milutki wiatr i jest chłodniej. Pozdrawiam, Basia.
OdpowiedzUsuńBasiu, dopiero teraz odczytałam wiadomość.Bardzo mi miło i serdecznie pozdrawiam
UsuńW 2018 roku byłem na wczasach w Turcji i postanowiłem popłynąć na pobliską grecką wyspę Kos. Wiedziałem, że gdzieś na tej wyspie leży mój przyjaciel z wojska Donek Rogowski, który w 1991 r. zginął w wypadku jadąc do pracy. Odnalezienie grobu wydawało mi się nie możliwe. Na wyspie dowiedziałem się, że zmarli katolicy chowani są tylko na jednym cmentarzu. Bez trudu odnalazłem to miejsce. Nie obyło się bez wzruszenia. Od Tego czasu byłem już dwukrotnie przy grobie przyjaciela. Usilowałem nawiązać jakiś kontakt z córką lub żoną Domka Ale bezskutecznie. Nie pamiętam adresu w Olsztynie. Wiem, że mieszkali na Ul. Jagiellończyka. Może po tym wpisie odezwie się do mnie ktoś z rodziny. Telefon na moim profilu fb. Ryszard Marek Ilczuk
OdpowiedzUsuńPanie Marku,ja nie mam również żadnych informacji na temat rodziny przyjaciela.Córka ma na imię Alicja.
UsuńPani Gabrielo, jestem niezmiernie wdzięczna, dzięki Pani mogę zobaczyć grób mego kuzyna Donalda...Dziękuję i pozdrawiam - Halina.
OdpowiedzUsuńPani Halinko,bardzo mnie to raduje.
UsuńCzy może Pani skontaktować się z przyjacielem Pana Donalda?
Komentarz Pana z podanym przez niego numerem telefonu jest powyżej Pani komentarza.
Pani Halinko,bardzo mnie to raduje.
UsuńCzy może Pani skontaktować się z przyjacielem Pana Donalda?
Komentarz Pana z podanym przez niego numerem telefonu jest powyżej Pani komentarza.
Ryszard Marek Ilczuk
Usuń606 412 102
Tak, oczywiście skontaktuję się z Panem Markiem.
UsuńPani Halinko,Pan Marek czeka na telefon,bardzo się ucieszył
UsuńDzięki Pani już rozmawialiśmy! ❤️
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bardzo, dziękuję 🫶
Usuń