W środę rankiem zabieram się z Ewą samochodem do Sidari, ona do pracy w Aquariusie , gdzie gości zaledwie paru Anglików, ale jeść muszą ;)
a ja do Kanału Miłości. Trzy przedpołudniowe godziny spędzam w opustoszałym o tej porze roku miasteczku, które oprócz wspanialej linii brzegowej i wspomnianym Kanale, nie ma nic do zaoferowania miłośniczce uroczych jońskich miasteczek i wsi.
Kilka fotek, próżno szukam typowych greckich domów .Nic z tego , turystyczna miejscowość , ponoć w sezonie oblegana przez Anglików.Miasteczko tętni wtedy gwarem dyskotek do białego rana.Brr!!!
klik w napis
prezentacja z moich zdjęć
Wracamy wczesnym popołudniem do wsi, zaczynam warzenie obiadu na kilka dni, by przed wieczorem wyrwać się jeszcze na wieś w poszukiwaniu moich ulubionych widoków. Warto było-pół wioski znalazło się w obiektywie małego kompaktu, jutro obiecuję sobie więcej. Łażę po krzakach , pstrykam rozpadające się budynki pamiętające ponoć jeszcze XIX wiek .
KLIK W NAPIS
cdn
po kliknęciu na zdjęcia otworzą się w dużym formacie
Kilka fotek, próżno szukam typowych greckich domów .Nic z tego , turystyczna miejscowość , ponoć w sezonie oblegana przez Anglików.Miasteczko tętni wtedy gwarem dyskotek do białego rana.Brr!!!
klik w napis
prezentacja z moich zdjęć
KLIK W NAPIS
Idę brzegiem morza nad Kanał Miłości , gdzie dwa lata temu obfociliśmy się z mężem z każdej strony Niestety przez moją nieuwagę , zdjęcia „poleciały „
z Picassa i z dysku. Próbuję zatem odrobić straty,
ale nic z tego, bo obiektu brak…Mąż musi pracować, bo chłopak z niego młody i do emerytury jeszcze trochę pozostało .
"Dochodzę " do KANAŁU MIŁOŚCI
Mimo, że widziałam go dwa lata temu, to nadal robi na mnie wrażenie.Może dlatego , że pokazuje całą swoją krasę , bez tych setek turystów , okupujących dosłownie każdy jego kawałek.Sidari położone jest nie na skalistym wybrzeżu lecz na piaskowcu, co rzeczywiście daje niesamowity wygląd, dla którego ciągną turyści z całego Korfu i świata.Zasłużył sobie na sesję fotograficzną KLIK W NAPIS
PREZENTACJA NA YOU TUBE Z MOICH ZDJĘĆ
i wreszcie moja chałupa
Jutro, 10-tego kwietnia planuję pieszą wycieczkę do sąsiedniej wioski -Avliotes
cdn