U "polskiego" Turka w Marmaris,zakupiliśmy wszystkie wycieczki.Zanim zdecydowaliśmy się na spędzenie urlopu w Turcji, starym zwyczajem poczytałam w internecie o ewentualnych wycieczkach.Nie brałam pod uwagę propozycji rezydenta, gdyż z wieloletniego doświadczenia wiemy, że są one o wiele droższe aniżeli te, kupowane w miejscowych biurach podróży.Więc jeśli wakacyjne szlaki zawiodą Was do Marmaris,uroczego portowego kurortu ,położonego w części Egejskiej Turcji , koniecznie skorzystajcie z najtańszego i zaufanego biura podroży Haco -Mira,
które prowadzi absolwent filologii polskiej w Stambule, mieszkający kilka lat w Warszawie-pan Esen Goksen.
które prowadzi absolwent filologii polskiej w Stambule, mieszkający kilka lat w Warszawie-pan Esen Goksen.
więcej informacji o biurze tu
po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w dużym rozmiarze


Wycieczek kupiliśmy kilka,
-Dalyan (DALYAN - rejs po rzece) - codziennie cena 22 euro , dzieci do 6 lat - bezpłatnie. 7-14 lat 50% zniżki): w cenie: obiad; napoje
U rezydenta TUI aż 46 € .
-EFEZ + PAMUKKALE - niedziela/poniedziałek (do 6 lat - bezpłatnie; 7-13 lat 50% zniżki):75 € .Brak oferty u rezydenta z TUI
w cenie: nocleg w hotelu w PAMUKKALE; 2 x śniadanie, 2 x obiad, 1 x kolacja; napoje płatne.
-Hisaronu (12 wysp) - codziennie (do 6 lat - bezpłatnie; 7-13 lat 50% zniżki)
w cenie: obiad, napoje, piwo.Cena 18 €.
U rezydenta TUI - 45 .
Podczas rejsu nasz statek będzie zawijał do zatoki Aquarium z ciepłymi i chłodnymi prądami, Selimiye a także do wyspy z bizantyjską kapliczką ,wyspy króliczej i czarnej wyspy wulkanicznej. Statek zakotwiczał wtedy około 20 m.od brzegu, zejście do krystaliczno czystej wody prosto z trapu, można więc spokojnie dopłynąć do brzegu i pochodzić po skałach.Dodatkowym atutem były rozłożone materace na leżakach , opalanie w komfortowych warunkach.Relaks !!!
Przez cały czas trwania rejsu zimne napoje, kawa, herbata, piwo.
Statek jeszcze nie zdążył dobrze odpłynąć od nadbrzeża a naoliwione ciałka prężyły się do słońca.Stanowczo z mężem zawyżyliśmy średnią wieku na statku, byliśmy też jedynymi Polakami, reszta turystów z Rosji.
Słońce praży, zazdroszczę kąpieli
obiekt okazuje się ruiną, z kilku elementów złożoną Wszyscy obowiązkowo focie z każdej strony, reszta towarzystwa karmi kozy.Na statku zostało tylko kilka osób spragnionych słońca, reszta tłumnie okupuje wysepkę.Kozy i ludzie, ludzie i kozy.
Pół godziny płyniemy wzdłuż brzegu, staram się na zapas zatrzymać wrażenia, kolory, szum morza, bo wiem, że więcej tu nie przyjadę ...czas obrać inny kierunek
Dopływamy do portu, zbliża się 16, przed nami jeszcze godzinna podróż do Marmaris.
W oczekiwaniu na autobus, który dzisiejszego popołudnia był mocno spóźniony , zazdrosnym okiem patrzymy, jak kolejne środki lokomocji zabierają turystów w podróż powrotną .Mimo, że żar leje się z nieba , a to przecież już wrzesień,
był to kolejny wspaniały dzień.Warto zafundować sobie taki relaks.
Czasami takie lenistwo w otoczeniu fascynujących widoków
należy się prostemu człowiekowi .
Zbliżamy się do Marmaris, kierowca autobusu zatrzymuje się w punkcie widokowym.Ci bardziej wytrwalsi wysiadają i podziwiają panoramę Marmaris.
Wycieczek kupiliśmy kilka,
-Dalyan (DALYAN - rejs po rzece) - codziennie cena 22 euro , dzieci do 6 lat - bezpłatnie. 7-14 lat 50% zniżki): w cenie: obiad; napoje
U rezydenta TUI aż 46 € .
-EFEZ + PAMUKKALE - niedziela/poniedziałek (do 6 lat - bezpłatnie; 7-13 lat 50% zniżki):75 € .Brak oferty u rezydenta z TUI
w cenie: nocleg w hotelu w PAMUKKALE; 2 x śniadanie, 2 x obiad, 1 x kolacja; napoje płatne.
-Hisaronu (12 wysp) - codziennie (do 6 lat - bezpłatnie; 7-13 lat 50% zniżki)
w cenie: obiad, napoje, piwo.Cena 18 €.
U rezydenta TUI - 45 .
Wycieczki
po kliknięciu w zdjęcie otworzy się w dużym rozmiarze
W pierwszym dniu po przyjeździe starujemy "piechty" z hotelu Söl Beach
do biura Haco Mira.Zajmuje nam to około pół godziny.Wita nas uśmiechnięty właściciel, mimo, że od kilku dni złożony atakiem kamieni żółciowych.Kupujemy hurtem cztery wycieczki ze sporą promocją Jest już wrzesień , no i my w wieku emerytalnym, zatem promocja nas też już dotyczy.Jedyna to chyba korzyść stypendystów ZUS-u .Studenci i nowożeńcy, również mają sporą zniżkę u Esena.
Hisarönü -12 wysppo kliknięciu w zdjęcie otworzy się w dużym rozmiarze
12 września wstajemy wczesnym rankiem, szybkie śniadanie, spacer parę minut do głównej drogi i czekamy koło sześciogwiazdkowego hotelu na autokar,
który w ciągu godziny zawiezie nas do portu w Hisarönü a stamtąd relaksacyjny całodniowy rejs w opcji " full wypas" wokół dwunastu wysp,podziwiając dziewicze piękno natury.I to wszystko za 18 euro.
Przez cały czas trwania rejsu zimne napoje, kawa, herbata, piwo.
Ster statku trzyma tata i syn, grunt to rodzinka J
widoki przepiękne plus fantastyczna pogoda, łagodne meltemi łaskocze skórę , zimne piwo i soki, chwilo trwaj.
Po pół godzinie rejsu pierwsza kąpiel w morzu.Też półgodzinna .
Po pół godzinie rejsu pierwsza kąpiel w morzu.Też półgodzinna .
Ruch w wodzie jak na Marszałkowskiej, kolejny statek podpływa z amatorami morskiej kąpieli.
Podpływamy do wyspy króliczej.Nie wychodzimy jednak na ląd, by nie płoszyć zwierzaków.Króliki dostają sałatę , sesja fotograficzna i rejs dalej.
Opływamy urocze zatoczki wokół kolejnych wysepek, czas płynie leniwie.
Kolejny prawie godzinny postój dla amatorów kąpieli.Bercik dorywa się za stery, ja wciskam zadek na mostek, nie powiem, łatwo nie było ;)
Słońce praży, zazdroszczę kąpieli
i nie wytrzymałam, dostałam "małpiego rozumu" i w pełnej garderobie rzuciłam się do morza.Spojrzeniom zdziwionych manewrem starszej pani nie było końca.
Chyba mi zaszkodziło na czczo tureckie piwo albo i słoneczko ,bo zdążyłam się jeszcze pohuśtać na cumie.Niezły ubaw mieli obserwujący, ale za to ja mam wspomnienia, jeszcze dziś śmieje mi się gęba na ten spontanJ
Zbliża się godzina 13, nasi panowie serwują obiad i popołudniową kawę
Obiad taki sobie, jedliśmy na innych rejsach o niebo lepsze
Przed nami wyspa z bizantyjskim kościółkiem
obiekt okazuje się ruiną, z kilku elementów złożoną Wszyscy obowiązkowo focie z każdej strony, reszta towarzystwa karmi kozy.Na statku zostało tylko kilka osób spragnionych słońca, reszta tłumnie okupuje wysepkę.Kozy i ludzie, ludzie i kozy.
Cała naprzód
Odpływamy, mijając kolejne urocze zatoki , napawając się urodą krajobrazu.Nie jestem przyzwyczajona do takiego lenistwa.Każda nasza eskapada to skuter i wędrówki a tu taka laba.Mija kolejne półgodziny rejsu i znowu postój na kąpiel.
Zbliża się 15, w oddali widać przystań, czyżby to koniec rejsu?
Niestety takL
Pół godziny płyniemy wzdłuż brzegu, staram się na zapas zatrzymać wrażenia, kolory, szum morza, bo wiem, że więcej tu nie przyjadę ...czas obrać inny kierunek
Dopływamy do portu, zbliża się 16, przed nami jeszcze godzinna podróż do Marmaris.
W oczekiwaniu na autobus, który dzisiejszego popołudnia był mocno spóźniony , zazdrosnym okiem patrzymy, jak kolejne środki lokomocji zabierają turystów w podróż powrotną .Mimo, że żar leje się z nieba , a to przecież już wrzesień,
był to kolejny wspaniały dzień.Warto zafundować sobie taki relaks.
Czasami takie lenistwo w otoczeniu fascynujących widoków
należy się prostemu człowiekowi .
Zbliżamy się do Marmaris, kierowca autobusu zatrzymuje się w punkcie widokowym.Ci bardziej wytrwalsi wysiadają i podziwiają panoramę Marmaris.
Rzeczywiście , widok przepiękny.
Dziękują za wspólną podróż
Gabi i Bernard
60 +
ach Turcja, jak zawsze piękna :)
OdpowiedzUsuńDariuszu, co zrobić , jak zdecydowanie wolę Grecję :(
UsuńWitam dzisiaj, bo wczoraj już było późno jak przyszły Twoje komentarze. Byłam raz w Turcji, ale nie w tym boskim miejscu, które pokazujesz. Wycieczka była cudowna, a Twoje zachowanie zabawne, pełne emocji i lubię takie osoby. My też jeździmy, będąc w jakimś kraju, na wycieczki z miejscowych biur podróży. Nasze wakacje są w maju, czerwcu i wrześniu, bo wiadomo, jest taniej i nie ten upał co letnie miesiące. Toskanię polecam, bo jest warta zobaczenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGiga, mój mąż, rodowity Ślązak, twierdzi , że wszystkie dziewczyny z "Aldrajchu" (czyt.z Sosnowca ) tak mają :)My również wypuszczamy się w świat dokładnie w tych samych miesiącach co i Wy, niewykluczone, że może spotkaliśmy się gdzies na szlaku :) Serdeczności.
UsuńW Turcji jeszcze nie byłam, więc z ochotą oglądam zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńAvelinko,ja mam wrażenie,że byłaś wszędzie 😍.Czekam na kolejne relacje,może właśnie z Turcji?
UsuńAleż u Was pięknie. Marzenie. Już chyba szósty raz oglądam te zdjęcia. Super. Pozdrawiam miło :)
OdpowiedzUsuńZbyszku (piękne imię )dzięki :)!!! W przygotowaniu wycieczka do Daylan, tam dopiero widoki , dech zapiera w starych piersiątkach :( Serdeczności dla Ciebie.
UsuńLejesz miód w moje serce takimi widokami. Dzięki, od razu lepiej na duszy się robi. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna wycieczka. Rejs wokół tych wysp to ciekawa propozycja w taki upalny dzień. Mnóstwo atrakcji, piękne widoki, ciepła woda - czego chcieć więcej :)
OdpowiedzUsuń