Każdy człowiek, nawet najskromniejszy, zostawia ślad po sobie .Chcieliśmy tym naszym postem i zdjęciami taty,oddać mu ostatni pokłon.Bardzo dziękujemy za pochylenie się nad naszym smutkiem,za wyrazy współczucia,za wszystkie wzruszające nas słowa.Teraz wiem jak one wiele znaczą .Tata odszedł tak cicho i bez pożegnania ,jakby swoim odejściem nie chciał nas zasmucić ,dlatego zamilczę już .Słowa niewypowiedziane mają czasem większą moc.Przytulamy się do Waszych serc,dziękując raz jeszcze
"Każdy ma swoje
przeznaczenie",tak zwykle mawiał nasz tata,kiedy prosiliśmy go ,by zwolnił tempa
i odpoczął.Przeznaczenie
wyszło tacie na spotkanie 9 stycznia,
kiedy z taką radością
oczekiwał na wizytę duszpasterza z kolędą. Jeden niefortunny krok spowodował
lawinę przykrych zdarzen.Po udanej ortopedycznej operacji byliśmy pełni
nadziei, że to jeszcze nie jest czas na odejście, że wyjdzie ze szpitala, a na
wiosnę ,jak co roku ,będzie uprawiał swój ukochany ogródek,bo tata jest,tata był
człowiekiem czynu
Tak,każdy człowiek ma
swój czas, ten najważniejszy od urodzin po dzień, kiedy musi
zakończyć swoją ziemską wędrówkę.Taki dzień, niestety się wydarzył 23
stycznia i właśnie teraz aniołowie wiodą go do bram nieba,bo tata to pracowity,
prawy i uczciwy człowiek, który nigdy nie zhańbił się niegodziwością
,oszustwem czy kłamstwem. Mieszkańcy ulicy Ulbrycha wiedzą o tym najlepiej, bo
nigdy nikomu nie odmówił pomocy,gdy przez kilkadziesiąt lat przychodzili
do jego warsztatu, prosząc go o drobne naprawy.
A dzisiaj?
Dzisiaj tata pewnie zaprosiłby wszystkich tu zebranych na ajer
koniaczek, bo tak zwykle witał gości na kolejnych geburstagach swoich i zmarłej
przed prawie pięcioma laty jego żony Marty, z którą przeżył w harmonii 63 lata.
Teraz oboje są już razem a nam kiedyś pozostanie do nich dołączyć ,z
pewnością wyjdą nam wtedy na spotkanie .
Śmierć nie przychodzi tylko ze
starością lecz z zapominaniem...Nie smućmy się zatem , tak naprawdę nasi
bliscy umierają dopiero wtedy, kiedy przestajemy o nich myśleć. Jest takie
miejsce stworzone przez Najwyższego, gdzie Ci ,którzy odeszli mogą
być razem z nami do końca naszych dni.To właśnie serce. Dopóki są w
naszych myślach, we wspomnieniach, oni nadal żyją w nas.
Tata i syn :-*


Wigilia 2015
Wigilia 2017
Ojciec i syn, zawsze razem ...miłość silniejsza niż śmierć.
Tato,dziadziusiu ,pradziadku-pozostaniesz więc na zawsze w sercach i myslach
tych, którzy naprawdę Cię kochali a ja i Twój syn pomyślimy o
Tobie, że wyszedłeś z domu na dłużej, zaparzymy sobie Twoją
ulubioną kawę , posiedzimy pomilczymy, powspominamy o latach
,podczas których było nam dane być obok Ciebie .
Wszystkim, którzy
przyszli dziś odprowadzić Cię na wieczny odpoczynek ,z serca dziękujemy a naszą
przyjaciółkę Kasię Gembarę ,która dziś tak anielsko dla Ciebie
śpiewała ,przytulamy do serca.Dziękujemy również panu Edwardowi za oprawę
muzyczną uroczystości. I jeszcze taka refleksja nasunęła mi się na
koniec. Proszę nie przeoczmy żadnego drobiazgu, który zawsze ma
jakieś znaczenie. Czuwajmy nad sobą i swoimi bliskimi, znajomymi. Nie
wypuszczajmy z rąk Miłości, Przyjaźni, Dobra, nawet jeśli po raz kolejny
coś się skończyło, ale i coś się zaczęło...
Wzruszające pożegnanie:-(
OdpowiedzUsuńCzytając tego posta trudno nie zauważyć ile miłości jest w tej rodzinie. Chociaż brzmi to banalnie, serdeczne wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńW...bardzo Ci dziękuję ,że pochyliłeś się nad naszym smutkiem.Śmierć tych, których kochamy,nas przemienia ,trzeba jednak żyć tu ,między żywymi,choć jest trudne i nieważne ile lat miła bliska sercu osoba, która odchodzi.Jestem Ci wdzięczna za te piękne słowa o miłości...
Usuńbardzo dziękuję ...
OdpowiedzUsuń